Cykl życia kobiety jest naturalnie połączony z cyklami natury. Możemy podzielić go na cztery fazy/cztery pory roku: pierwszy (wiosna) trwa do pierwszej menstruacji, drugi (lato) - kiedy kobieta jest w okresie rozrodczym. Trzecia faza to czas przed menopauzą (jesień). I zima, czyli menopauza.
Cykl menstruacyjny jest ściśle połączony z Księżycem i przebiega zgodnie z jego fazami, a fazy te naturalnie łączą się z porami roku. Zatem każda kobieta w trakcie miesiąca doświadcza wszystkich pór roku, jest zmienna i cykliczna. Świadomość tych zmian pozwoli nam nawiązać silniejszą więź ze sobą, a co za tym idzie, okazywać sobie większą troskę i wyrozumiałość. Odkryj swoje pory roku, swoją prawdziwą naturę, połącz się z naturalnym rytmem życia, obserwuj swoje emocje, pozwól sobie na przepływ, na bycie w pełni.
Początek cyklu można porównać do początku roku. A więc zacznijmy od ZIMY…
ZIMA / NÓW / FAZA MENSTRUACYJNA
Czas odpuszczenia, wyciszenia. Najlepszy na spojrzenie w głąb siebie, refleksję, czerpanie radości z wycofania. Naturalnie potrzebujemy otulenia, ciepła i wysokokalorycznego jedzenia. W tej fazie bardziej polegamy na naszej intuicji i instynkcie, zwiększa się nasza świadomość ciała, pojawia się rozkosz z bycia samej ze sobą. O wiele łatwiej w tym czasie przebaczamy, więcej w nas akceptacji do tego, co się dzieje. Sprzyja on planowaniu działań na kolejne dni cyklu, jednak nie do końca sprzyja działaniu. Tak, jak przyroda zwalniamy tempo, by zachować energię na nadchodzące dni.
To dobry czas na medytacje, pisanie dziennika, oczyszczenie, post, odpoczynek i troskę o swoje ciało. Nie warto planować dużych wysiłków fizycznych, wyczerpujących spotkań towarzyskich, czy też długich, intensywnych podróży.
Żeby pokochać te dni, musi się w nas pojawić przede wszystkim zgoda na ten stan, uhonorowanie go. Musimy uczynić je przyjemnymi dla nas, chociażby poprzez stworzenie własnych rytuałów związanych z tym okresem. Ofiarowując sobie łagodność i czułość, wyrozumiałość i troskę, nauczymy również naszych bliskich szanować ten wyjątkowy dla nas czas. To nieodłączny aspekt naszej kobiecości, nauczmy się z nim pięknie żyć.
ZIMA to zarówno proces obumierania, ale także początek procesu odnowy, zwiastun WIOSNY…
WIOSNA / PIERWSZA KWADRA/ FAZA PRZEDOWULACYJNA
Faza przejściowa między miesiączkowaniem (ciemność, zima) i owulacją (światło, lato). To czas odrodzenia, nowej energii. Czujemy się pobudzone i w rozkwicie. Mamy dużo pomysłów, rośnie entuzjazm, motywacja, zaczynamy czuć się coraz bardziej pewne siebie, atrakcyjne. Czujemy w sobie sprawczość i moc. W tym czasie nasze myśli są jaśniejsze, emocje stabilne, odczuwamy więcej spokoju, poprawiają się zdolności analityczne i koncentracja.
Jednocześnie jesteśmy wrażliwe i delikatne, jak młode pąki kwiatów. To czas wzrostu, budzenia się po zimowym odpoczynku, pamiętając, by zbytnio się nie przemęczać.
To dobry czas na planowanie projektów, które będą realizowane w następnej fazie, gdy zacznie się ciepłe LATO…
LATO / PEŁNIA / FAZA OWULACYJNA
Kulminacja aktywności hormonalnej, jesteśmy pełne energii, kwitniemy, skupiamy się na zewnątrz, sprzyja poznawaniu nowych ludzi. Jest to faza bardzo towarzyska i płodna, we wszystkich aspektach życia. Idealny czas na zadbanie o swoje potrzeby duchowe, emocjonalne i fizyczne. Teraz realizujemy projekty zapoczątkowane na wiosnę. Charakterystyką tego sezonu jest czar, magnetyzm, atrakcyjność, hojność i przyjemność. Pełnia lata to pełnia kobiecości. Wykorzystajmy pięknie ten czas. Energia Yin zmienia się w Yang, która będzie ogrzewała nasze ciało w nadchodzącej, ostatniej fazie. Bądźmy wobec siebie życzliwe i troskliwe, wyznaczajmy zdrowe granice. Owulacja zapewnia nam zastrzyk optymizmu, pielęgnujmy go poprzez praktykę wdzięczności. Z pewnością przyda się, gdy nadejdzie JESIEŃ…
JESIEŃ /TRZECIA KWADRA / FAZA LUTEALNA
Mija energia lata, zwalniamy i przygotowujemy się do zimy. Powoli nasza uwaga kieruje się do wewnątrz, wycofujemy się, kończymy zaczęte projekty. Tak jak drzewa zrzucają liście, tak i my mamy potrzebę uporządkowania swojego życia, pozbycia się tego, co już nam nie służy. To czas zwolnienia, uspokojenia, ugruntowania. Pojawia się większa potrzeba odpoczynku, dbania o siebie ze zrozumieniem, bez wyrzutów sumienia. Nie warto podejmować się zobowiązań ponad nasze siły. Warto zaś przyjrzeć się swoim emocjom, pragnieniom i potrzebom, zatrzymać się i celebrować to kim jesteśmy i czego dokonałyśmy, aby móc spokojnie oczekiwać ZIMY:)
Ania Boryczko
03.08.2024